barbie barbie
58
BLOG

Gniew ludu

barbie barbie Polityka Obserwuj notkę 0

Wystąpił Pan Premier. Właściwie nie wiadomo, co naprawdę miał do powiedzenia. Bo przecież nikt chyba nie oczekiwał, że podzieli się z dziennikarzami, a za ich społeczeństwem wynikami śledztwa - bo przecież ich jeszcze nie ma. Gdyby były - zostałby pobity rekord Świata w szybkości wyjaśniania katastrof lotniczych. Ale Premier dobrze wyczuwa nastroje i jest wręcz mistrzem PR-u. Poza tym przecież dobrze wiadomo, że nadzwyczajne wybory prezydenckie zbliżają się szybko, a nastroje społeczne są niezbyt korzystne dla rządzących i sprzyjają wzrostowi poparcia dla jednego z kandydatów...

Premier wie również świetnie, że społeczeństwo wcale nie jest zainteresowane tak naprawdę przyczynami katastrofy. Społeczeństwo chce winnych i przykładnego ich ukarania. Ewentualna odpowiedzialność karna to jedno - ale odpowiedzialność polityczna to drugie. Dowód - choćby wpisy na tym portalu lub na dowolnym forum. Jak na razie snute są najbardziej fantastyczne teorie. Internet przecież jest odbiciem poglądów pewnej (i to dość sporej) części społeczeństwa. I to w dodatku tej części, która jak dotychczas sprzyjała raczej opcji politycznej, którą Pan Premier reprezentuje. Internet zaś dziś kipi gniewem. Aż cisną się na klawiaturę słowa Sienkiewicza z "Quo Vadis" - Serca zemsty wołają - a zemsta ofiary. Tymczasem próba przerzucenia winy na Śp.Pana Prezydenta RP (przywołanie tak zwanego incydentu gruzińskiego) nie wypaliła - bo wbrew nadziejom "wiadomych sił" wypalić nie mogła. Może zrobiono to zbyt wcześnie i nie wzięto pod uwagę, że w społeczeństwo polskie należy do kultury śródziemnomorskiej i silnie zakorzeniona jest w nas dewiza De Mortius Nihil Nisi Bene.Na razie gniew kieruje się w stronę "Ruskich". No bo Katyń, Ziemia przeklęta itd. Ale specjaliści od PR wiedzą, że "Ruskich" trudno będzie tak naprawdę dosięgnąć oraz, że raport końcowy Komisji, który pewnie ujrzy światło dzienne za rok lub później nie zadowoli społeczeństwa, bo nie poda mu na tacy winnych - wymieni zapewne listę wielu przyczyn, które w sumie złożyły się na katastrofę. A to ludzi nie zadowoli - w końcu znany jest przypadek zamordowania kontrolera ruchu lotniczego z Zurichu przez zrozpaczonego ojca i męża ofiar zderzenia nad Uberlingen.

Społeczeństwo już zaczyna się orientować, że za lot delegacji prezydenckiej do Katynia były odpowiedzialne służby rządowe. To nie Śp.Pan Prezydent organizował wyjazd - on po prostu zaprosił gości. A przelot organizował 36 SpecPułk, który w zasadzie pełnił rolę linii lotniczej dla Głowy Państwa. I to właśnie ta "linia lotnicza" powinna zapewnić najwyższe możliwe standardy podróży - a przede wszystkim jej bezpieczeństwa. I zawiodła! A komu podlega SpecPułk - oczywiście Ministerstwu Obrony Narodowej, a MON to przecież część Rządu! I tu zaczyna się problem odpowiedzialności politycznej. Już coraz częściej pojawiają się pytania - czy właściwie zabezpieczono warunki przelotu, czy na lotnisku w Smoleńsku był przeprowadzony odpowiedni rekonesans, czy zadbano o dodatkowe środki techniczne, czy z wyznaczonych lotnisk zapasowych zabezpieczono przejazd delegacji do Katynia (to przecież prawie 100 osób), czy piloci otrzymali odpowiednie informacje i pomoce nawigacyjne oraz instrukcje? I wiele, wiele innych, podobnych pytań. W końcu trzeba będzie na nie odpowiedzieć. Teorie spiskowe umrą śmiercią naturalną - odpowiedzialność zarówno karna, jak i polityczna pozostanie. Zmarłych ukarać nie można -żywych tak.

barbie
O mnie barbie

Nazywam się Tomasz Barbaszewski. Na Świat przyszedłem 76 lat temu wraz z nadejściem wiosny - była to wtedy niedziela. Potem było 25 lat z fizyką, a później drugie tyle z Xeniksem,  Uniksem i Linuksem. Dziś jestem emerytem oraz bardzo dużym wdowcem! Nigdy nie korzystałem z MS Windows (tylko popróbowałem) - poważnie! Poza tym - czwórka dzieci, piątka wnucząt, dwa koty (schroniskowe dachowce), mnóstwo wspaniałych wspomnień i dużo czasu na czytanie i myślenie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka