Jak nie rozpocząć prac – i od razu stracić 90% szans na jakikolwiek ich sukces?
Mowa oczywiście o „Zespole” Pana Laska. Właściwie to przecież nie jest żaden nowy zespół, ponieważ w jego skład wchodzą wyłącznie członkowie byłej Komisji Millera. Nic więc dziwnego, że na „dzień dobry” wydali kuriozalne oświadczenie:
"Wszelkie inne (oprócz ustaleń „Raportu Millera” przyp.mój) hipotezy należy uznać za nieuprawnione i niepoparte wiarygodnym materiałem dowodowym".
Szanowni Państwo -
nie wątpię w Wasze kwalifikacje oraz doświadczenie lotnicze. Ale czy zdajecie sobie Państwo sprawę, że wydanie takiego oświadczenia w zasadzie zamyka sens kontynuowania prac tego Waszego organu? Jeśli ktoś chce stracić jakiekolwiek szanse na uzyskanie autorytetu powinien się na Was wzorować. Zdaje się, że postawiony przed Wami cel był dość jasno określony:
„Zespół ds. wyjaśniania przyczyn katastrofy smoleńskiej ma przybliżyć opinii publicznej główne przyczyny katastrofy, zawarte w raporcie komisji Jerzego Millera - przypomniało Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie.”
Jak Państwo zamierzacie komukolwiek cokolwiek „przybliżyć”? W taki sposób chcecie rozmawiać z Obywatelami? Ja osobiście jestem przekonany, że w Smoleńsku nie było żadnego zamachu – tylko niestety wydarzyła się tragiczna katastrofa, ale jeszcze kilka takich aroganckich komunikatów i wypowiedzi i przekonacie mnie Państwo do tego, że ta cała Komisja Millera i Wasz Zespół chcecie ukryć przede mną i przed społeczeństwem jakąś „prawdziwą prawdę”.
I Wy chcecie wygrać pojedynek na argumenty z Panem Macierewiczem i specjalistami Zespołu Parlamentowego? Obejrzyjcie Państwo najpierw kilka ich wystąpień! Wiedza to nie wszystko – trzeba jeszcze umieć przekonać ludzi do swych racji. Zobaczcie, jak się buduje autorytet choćby oglądając prezentacje „Starego Lwa Seminaryjnego” - prof. Biniendy lub obserwujcie „mowę ciała” Pana Macierewicza! Przecież na każdym seminarium specjaliści ZP „zjedzą Was na śniadanie!”. Jeśli będziecie nadal się tak prezentować, jak to robicie dotychczas tylko powiększycie liczebność „Sekty Smoleńskiej”. Widzę jeszcze ostatnią szansę – powinniście Państwo poszukać osoby naprawdę niezależnej, której autorytet merytoryczny nie będzie podlegał dyskusji i doświadczonej w prezentowaniu swych poglądów na dużym forum publicznym (np. na konferencjach naukowych, ale takich wielkich, z udziałem Noblistów). Musi to być osoba zdolna „rozwalcować” w merytorycznej dyskusji „polonijny zaciąg Pana M.”.
Czemu w ogóle miało służyć to Wasze „Oświadczenie” - nie wiem. Stało się jednak pokazem arogancji i lekceważenia tych, których mieliście Państwo do czegoś przekonać. Ciekaw jestem, jak teraz tego dokonacie i uważam, że szkoda kasy podatnika na Waszą dalszą działalność. Mam dla Pana Przewodniczącego dr Laska „sienkiewiczowską” radę:
„Kończ Waś, wstydu oszczędź!”
