Pierwszy samolot zbudowany w Polsce po II Wojnie Światowej
LWD "Szpak 2" zbudowany pod kierunkiem inż. Tadeusza Sołtyka
Pierwszy samolot zbudowany w Polsce po II Wojnie Światowej LWD "Szpak 2" zbudowany pod kierunkiem inż. Tadeusza Sołtyka
barbie barbie
739
BLOG

SP-AAA i jego twórca

barbie barbie Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 34

     Niedawno dość hucznie obchodziliśmy Święto Lotnictwa Polskiego. Odbywa się ono w rocznicę wspaniałego zwycięstwa Żwirki i Wigury i specjalnie na te zawody skonstruowanego samolotu RWD-6 podczas berlińskich zawodów lotniczych „Challenge” w 1932 r. Z tej okazji postanowiłem przybliżyć PT Czytelnikom piękną postać prawdziwego patrioty związanego z polskim lotnictwem – Profesora Tadeusza Sołtyka.

    Już w 1944 r. w Lublinie zebrał się zespół przedwojennych polskich konstruktorów lotniczych pod kierownictwem Tadeusza Sołtyka z zamiarem reaktywowania polskiego przemysłu lotniczego. To pierwsze w powojennej Polsce lotnicze biuro konstrukcyjne zostało wkrótce przeniesione do Łodzi i w wyniku jego działalności już w listopadzie 1945 roku dokonano oblotu pierwszego samolotu – LWD „Szpak” (dokładniej był to Szpak 2, bo projekt w pierwszej, jeszcze „lubelskiej” wersji nie doczekał się realizacji). Samolot otrzymał rejestrację SP-AAA i został skierowany do eksploatacji, podczas której wykonał ponad 500 lotów – również z pasażerami (mógł zabrać pilota i do 3 pasażerów).

    "Szpaka" zbudowano głównie z części z demobilu – wykorzystano np. poniemiecki silnik gwiazdowy, zaś do konstrukcji kadłuba rury z rozbitych samolotów niemieckich. Konstrukcję „Szpaka” konsekwentnie rozwijano zaś budowę przekazano do reaktywowanych zakładów WSK Mielec, w których na zamówienie ówczesnego Ministerstwa Komunikacji wyprodukowano serię 10 samolotów „Szpak 4T”. Jeden ze „Szpaków 4T” z dumą zaprezentowano na Targach Poznańskich w 1947 r. Dziś jeden ze „Szpaków” (rejestracja SP-AAG) znajduje się w zbiorach wspaniałego oraz ciągle rozwijającego się Muzeum Lotnictwa w Krakowie.

    Naprawdę szkoda, że z okazji Święta Lotnictwa Polskiego nie wspomniano wybitnego konstruktora samolotów – Prof. Tadeusza Sołtyka. Wszak to jego inicjały noszą z dumą samoloty TS-11 Iskra, wykorzystywane do dziś przez Zespół Akrobacyjny Biało-Czerwone Iskry – http://www.bialoczerwoneiskry.eu podziwiany podczas różnych uroczystości i pokazów lotniczych. Tadeusz Sołtyk brał udział w projektowaniu samolotów już przed II Wojną Światową – uczestniczył między innymi w projektowaniu słynnych „Karasi” (PZL 23) oraz wersji rozwojowej PZL-42 i lekkiego bombowca PZL-46 „Sum”. Drugi z dwóch wykonanych prototypów tego samolotu wsławił się brawurową eskapadą z Rumuni do okupowanej Warszawy. Wylądował na Mokotowie 26 września 1939 r., zaś po naprawie podwozia odleciał 27 września (dzień przed kapitulacją).

   Tadeusz Sołtyk brał udział w kampanii wrześniowej, dostał się do niewoli pod Kockiem z której uciekł i ukrywał się do końca wojny. Jego pełna sukcesów powojenna działalność została niestety zakończona w latach sześćdziesiątych w wyniku oszczędnościowej polityki ówczesnych władz, które pomimo sukcesów eksportowych TS-11 „Iskra” uznały, że produkcja samolotów w Polsce jest nieopłacalna. Powstały jedynie projekty naddźwiękowego myśliwca TS-16 „Grot” oraz rolniczego TS-17 „Pelikan”, których nie zrealizowano. Tadeusz Sołtyk poświęcił się swej drugiej pasji morzu (przed II Wojną był znanym żeglarzem oraz projektował i budował jachty) i pracował projektując automatykę okrętową.. W latach osiemdziesiątych Tadeusz Sołtyk był konsultantem przy projektach PZL-130 „Orlik” i I-22 „Iryda”.

   Szkoda, że tacy ludzie jak Profesor Tadeusz Sołtyk nie są szerzej znani polskiemu społeczeństwu i nie stali się wzorem prawdziwego polskiego patriotyzmu. Tadeusz Sołtyk walczył – gdy walczyć było trzeba – zaś znakomitą większość swego życia poświęcił pracy dla Polski – nie dla określonej władzy czy opcji politycznej, ale właśnie dla swej Ojczyzny – Polski.

Na szczęście latają jeszcze TS-11 „Iskra” dając świadectwo o możliwościach polskich inżynierów – jakże często niestety niedocenianych i marnowanych!

 

Zobacz galerię zdjęć:

Dodałem - makieta TS-16 "Grot"
Dodałem - makieta TS-16 "Grot"
barbie
O mnie barbie

Nazywam się Tomasz Barbaszewski. Na Świat przyszedłem 76 lat temu wraz z nadejściem wiosny - była to wtedy niedziela. Potem było 25 lat z fizyką, a później drugie tyle z Xeniksem,  Uniksem i Linuksem. Dziś jestem emerytem oraz bardzo dużym wdowcem! Nigdy nie korzystałem z MS Windows (tylko popróbowałem) - poważnie! Poza tym - czwórka dzieci, piątka wnucząt, dwa koty (schroniskowe dachowce), mnóstwo wspaniałych wspomnień i dużo czasu na czytanie i myślenie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura