barbie barbie
3077
BLOG

Zderzenie i fizyka

barbie barbie Wypadki Obserwuj temat Obserwuj notkę 91

     Wypadek, w którym ucierpiała Pani Premier, to bardzo typowa kolizja z udziałem pojazdów uprzywilejowanych. Mnóstwo filmików z podobnymi wypadkami można znaleźć na YouTube:

https://www.youtube.com/watch?v=Dy1aYktBEU0 . Podobny wypadek miała moja znajoma – stała na skrzyżowaniu oczekując na możliwość skrętu w lewo, przepuściła jeden radiowóz policyjny jadący na sygnałach, który przejechał z jej lewej strony po czym ruszyła rozpoczynając zakręt i i lekko uderzyła w przedni błotnik drugiego radiowozu, który miał włączone jedynie sygnały świetlne. Radiowóz wpadł z impetem do rowu (na szczęście nie było tam drzewa) – samochód znajomej nie odniósł większych uszkodzeń (był to JEEP przygotowany do rajdów terenowych...).


    Sytuacja w Oświęcimiu wygląda prawie identycznie. Rządowe Audi ma uszkodzony prawy błotnik – ślady otarcia się o Fiacika Seicento sięgają aż tylnych drzwi. Fiacik ma stosunkowo nieznacznie uszkodzony lewy przedni błotnik, którym uderzył w bok Audi. To najprawdopodobniej właśnie to, niezbyt zresztą silne uderzenie spowodowało zmianę toru jazdy Audi i w konsekwencji uderzenie w drzewo! Dla niedowiarków zamieszczam autentyczny filmik, na którym widać, jak lekka Skoda Fabia wyrzuca z drogi wielotonową ciężarówkę!

https://www.youtube.com/watch?v=15NBCAHQJMQ . Tak właśnie działają prawa fizyki – aby kierunek wektora pędu uległ zmianie musi zadziałać siła. Jeśli będzie ona prostopadła do wektora pędu jego wartość nie ulegnie zmianie, a cały pęd przekazany przy uderzeniu bocznym zostanie „zużyty” na zmianę kierunku.

    Co ważniejsze – kierowca właściwie nie ma możliwości się przed tym obronić! Zmiana pędu jest bowiem gwałtowna i niespodziewana. Można to łatwo sprawdzić choćby programem PC Crash (zajęcia z symulacji zdarzeń drogowych prowadzi między innymi Politechnika Krakowska we współpracy z IES im. Sehna).


    Ślady na karoserii Audi i Fiata oraz próby symulacyjne jednoznacznie wskazują, że to Fiat Seicento uderzył w bok rządowego Audi. Po prostu – gdy przekonany, że samochód uprzywilejowany już go minął zdecydował się na rozpoczęcie manewru skrętu w lewo. W tym momencie niestety po jego lewej stronie znalazło się już Audi z p.Premier, którego kierowca Fiata nie mógł bezpośrednio zobaczyć (tzw. martwe pole).

Uważam (a potwierdza to symulacja), że kierowca Audi nie mógł „staranować” fiacika, bo po prostu był on nie przed nim, a z boku! Najprawdopodobniej nie wykonał żadnego „manewru obronnego” - bo po prostu nie miał na to szans. Uderzenie fiacika błyskawicznie wytrąciło Audi z pierwotnego toru jazdy i skierowało na drzewo.


    Jakie mogą być więc wnioski? Niech się martwi (oby niezależny!) Sąd i biegli. A że kierowca fiacika się przyznał – oczywiście, przecież świadomie skręcał w lewo, więc jak mógł się do tego nie przyznać ? Ale chyba warto wyciągnąć wnioski z takich zdarzeń i zasadniczo zmienić procedury obowiązujące BOR podczas przewozu VIP’ów. Polska to nie Afganistan lub Francja z czasów Generała Charlesa de Gaulle i zamachów OAS. Na członków naszego rządu nie czuwają na każdym rogu snajperzy, nie podkłada się bomb na spodziewanej trasie przejazdu. Stosowane środki bezpieczeństwa powinny być adekwatne do zagrożeń, a przede wszystkim nie mogą skutkować dodatkowymi zagrożeniami dla osób postronnych.


barbie
O mnie barbie

Nazywam się Tomasz Barbaszewski. Na Świat przyszedłem 76 lat temu wraz z nadejściem wiosny - była to wtedy niedziela. Potem było 25 lat z fizyką, a później drugie tyle z Xeniksem,  Uniksem i Linuksem. Dziś jestem emerytem oraz bardzo dużym wdowcem! Nigdy nie korzystałem z MS Windows (tylko popróbowałem) - poważnie! Poza tym - czwórka dzieci, piątka wnucząt, dwa koty (schroniskowe dachowce), mnóstwo wspaniałych wspomnień i dużo czasu na czytanie i myślenie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości